1. Child's Poem
W pokoiku na stoliku | On a table in a room |
in room (dim.) on table (dim.) |
Stało mleczko i jajeczko. |
Stood a bowl of milk and an egg. |
stood milk (dim.) and egg (dim.) |
Przyszedł kotek, wypił mleczko | A cat came and drank the milk |
came cat (dim.) drank milk |
I ogonkiem zbił jajeczko. | and knocked the egg off the table with its tail. |
and with tail (dim.) knocked off egg |
Przyszła pani, kotka zbiła |
The lady of the house came, knocked the cat off the table, |
came lady cat knocked off |
I skorupki wyrzuciła. | and threw out the shells. |
and shells threw out |
(dim. = diminutive form) |
2. Okulary (Hilary Finds His Glasses)
Biega, krzyczy pan Hilary: |
Hilary runs around shouting, |
«Gdzie są moje okulary?» |
"Where are my glasses?" |
|
Szuka w spodniach i w surducie, | He looks in his trousers and in his frock coat, |
W prawym bucie, w lewym bucie. | In his right shoe, in his left shoe. |
|
Wszystko w szafach poprzewraca, | He's turned his closets inside out, |
Maca szlafrok, palto maca. | He feels the pockets of his bathrobe and his coat. |
|
«Skandal! -- krzyczy -- nie do wiary! |
"It's a scandal!" he shouts, "unbelievable!" |
Ktoś mi ukradł okulary!» |
Someone has stolen my glasses!" |
|
Pod kanapą, na kanapie, |
Under the couch, on the couch, |
Wszędzie szuka, parska, sapie! |
He looks everywhere, he snorts, he puffs! |
|
Szuka w piecu i w kominie, | He looks in the oven and in the fireplace, |
W mysiej dziurze i w pianinie. | In the mouse hole and in the piano. |
|
Już podłogę chce odrywać | He's about to tear up the floor boards, |
Już policję zaczął wzywać. | He's started to call the police. |
|
Nagle -- zerknął do lusterka... | Suddenly, he glances in the mirror... | Nie chce wierzyć... znowu zerka. | He can't believe it... he looks again. |
|
Znalazł! Są! Okazało się, | He found them! They're there! It turns out |
e je ma na własnym nosie. | That he has them right on his nose. |
|
-- Julian Tuwim (1894-1953) |
3. A Folk Song
Stała Marysia nad wodą, | Mary stood over the water, |
stood Maria (fam.) over water |
Ciesząc się swoją urodą. | admiring her beauty. |
comforting (reflx) own beauty |
Kwiat przyłożyła do czoła | She holds a flower to her forehead. |
flower placed to forehead |
Mruga na Jasia i woła: | She winks at Johnny and calls: |
winks at Jan (fam.) and calls |
|
Chodź tu, mój drogi, mój śliczny, | Come here, my dear, my handsome one, |
come here my dear my lovely |
Napij się wody krynicznej. |
Have a drink of some spring water. |
drink (reflx) water spring |
«Boję się, boję stąd szkody | "I'm afraid; I fear harm from it, |
fear (reflx) fear thence harm |
I tej nie będę pił wody». | I will not drink that water." |
and that not will drink water |
|
Czemu z daleka tam stoisz? |
Why do you stand off there in the distance? |
why from afar there stand |
Czemu tej wody się boisz? |
Why are you afraid of this water? |
why this water (reflx) fear |
«Bo w nią twe oczy patrzały, | "Because your eyes looked into it. |
because into it your eyes looked |
Może ją zaczarowały». | Perhaps they have bewitched it." |
maybe it bewitched |
4. Two Christmas Carols
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi: |
Amid the still of night a voice is heard: |
Wstańcie, pasterze, Bóg się nam rodzi! | Arise, shepherds, God is being born to you! |
Czym prędzej się wybierajcie, |
As quickly as possible set out, |
Do Betlejem pospieszajcie | Hurry to Bethlehem |
Przywitać Pana. | To greet the Lord |
|
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie |
The went and found the Baby in a manger |
Z wszystkimi znaki danymi Sobie. |
With all the signs given to Him. |
Jako Bogu cześć Mu dali, |
They honored Him as God, |
A witając zawołali |
And greeting Him they called out |
Z wielkiej radości: |
With great joy: |
|
Ach, witaj Zbawco z dawno żądany, |
O hail, long awaited Savior, |
Wiele tysięcy lat wyglądany. |
Awaited many thousands of years. |
Na Ciebie króle, prorocy |
For You, kings, prophets |
Czekali, a Tyś tej nocy |
Waited, and You have this night |
Nam się objawił. |
Shown Yourself to us. |
|
I my czekamy na Ciebie, Pana, |
We too await You, Lord, |
A skoro przyjdziesz na głos kapłana. |
And soon you will come at the voice of the priest. |
Padniemy na twarz przed Tobą, |
We will fall on our faces before You, |
Wierząc, żeś jest pod osłoną |
Believing that You are there under the appearance |
Chleba i wina. |
Of bread and wine. |
|
Przybieżeli do Betlejem pasterze, |
The shepherds came running to Bethlehem |
Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze. |
Playing lively tunes to the Child on the hurdy-gurdy. |
Chwała na wysokości, chwała na wysokości, |
Glory in the highest, glory in the highest, |
A pokój na ziemi. |
And peace on earth. |
|
Oddawali swe ukłony w pokorze |
They paid their respects in humility |
Tobie z serca ochotnego, o Boże! |
To you, O God, from a willing heart. |
Chwała na wysokości... |
Glory in the highest... |
|
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy, |
The angel of the Lord, announced these wonders, |
Których oni nie słyszeli, jak żywi. |
Which they had never in their lives heard. |
Chwała na wysokości... |
Glory in the highest... |
|
Oto mu się wół i osioł kłaniają, |
Lo, the ox and the ass bow to Him, |
Trzej królowie podarunki oddają. |
Three kings present gifts. |
Chwała na wysokości... |
Glory in the highest... |
ONA. Przepraszam pana, o której odchodzi pierwszy autobus do Warszawy?
URZEDNIK. O szóstej.
ONA. Dziękuję panu. Do widzenia. Aha, przepraszam, czy o szóstej rano?
URZEDNIK. Tak jest.
ONA. No widzi pan, dobrze, że się spytałam. To za wcześnie dla mnie. Zrywać się o piątej rano, cała noc stracona. A następny?
URZEDNIK. O wpół do siódmej.
ONA. Co, tylko pół godziny różnicy? Przecież to już wszystko jedno, czy wstanę o piątej, czy o wpół do szóstej. Po co tak często te autobusy puszczają, ciekawa jestem. A następny?
URZEDNIK. O ósmej.
ONA. A o wpół do ósmej nie ma?
URZEDNIK. Nie ma.
ONA. Niech pan lepiej sprawdzi.
URZEDNIK. To zbyteczne. Wiem na pewno, proszę pani.
ONA. Tak się mówi. A później się okaże, że jest, tylko pan nie wiedział. Już ja znam te wasze informacje.
URZEDNIK. Proszę pani, odpowiadam za to.
ONA. Dużo mi z tego przyjdzie, że pan odpowiada. Nawet pana nie znam. atwo komuś wmówić. Niby urzędują, a lenią się wziąć rozkład do ręki.
URZEDNIK. Proszę, sprawdzam. O ósmej.
ONA. A poprzedni?
URZEDNIK. Mówiłem pani. O wpół do siódmej.
ONA. O wpół do siódmej jest, a o wpół do ósmej nie ma. adne porządki. Ciekawa jestem, kto wymyślił ten rozkład.
URZEDNIK. Przepraszam panią, ludzie czekają.
ONA. Niech czekają. Ja też czekałam. To o wpół do ósmej nie ma?
URZEDNIK. Nie ma.
ONA. A następny?
URZEDNIK. O ósmej.
ONA. A jeszcze następny?
URZEDNIK. O dziewiątej.
ONA. To o której będę w Warszawie?
URZEDNIK. O dwunastej.
ONA. To za późno. Nic nie zdążę załatwić. O wpół do dziewiątej nie ma?
URZEDNIK. Nie ma.
ONA. No pewnie! To tak jak ze wszystkim u nas. Nos dla tabakierki.* Robią specjalnie rozkład, żeby nikomu nie było wygodnie jechać. Co ja załatwię od dwunastej?
URZEDNIK. Więc niech pani jedzie o ósmej.
ONA. Co mi pan będzie rozkazywał, kiedy mam jechać. U nas są tacy ludzie, że jak tylko siądą w okienku, to im się zaraz w głowach przewraca. Czy ja się pana pytam, kiedy mam jechać? Pytam się grzecznie, kiedy odchodzą autobusy, a pan mi tak odpowiada. Niech mi pan pokaże rozkład, sama zobaczę. Przynajmniej coś będę wiedziała.
URZEDNIK. Proszę bardzo.
ONA. Tylko czy to dobry rozkład? Bo może już nieaktualny?
URZEDNIK. Aktualny.
ONA. A jeżeli nawet. To czy te autobusy trzymają się rozkładu? Bo u nas to rozkład swoją drogą, a autobus swoją drogą.
URZEDNIK. Trzymają się.
ONA. Tak się mówi. Zaraz, zaraz ... A o jedenastej nie ma?
URZEDNIK. Nie ma.
ONA. Dlaczego?
URZEDNIK. Nie wiem.
ONA. To od czego pan tu siedzi? U nas to by każdy tylko za darmo pieniądze brał.
URZEDNIK. Przepraszam, może by się pani zdecydowała, inni czekają.
ONA. To cóż to, ja gorsza jestem niż inni? Niech się pan liczy ze słowami. Moj mąż w PDT pracuje. e w okienku, to pan taki ważny. Człowiek chce się dostać do Warszawy na jedenastą i w żaden sposób nie może.
URZEDNIK. Autobus, który odchodzi o ósmej, jest w Warszawie o jedenastej.
ONA. To nie mógł pan od razu powiedzieć? Tylko życie ludziom utrudniają. W głowach im się poprzewracało.
*Popularne przysłowie polskie: «Czy nos dla tabakierki? Czy tabakierka dla nosa?»
(Oczywiście historia jest całkowicie zmyślona, bo nie ma takich urzędników.)
-- from Stefania Grodzieńska, Rozmówki (Poznań, 1949; reprinted in Wybór Tekstów na Użytek Lektoratów Języka Polskiego dla Cudzoziemców, Part 1, ed. Cezary Rowiński [Warsaw University Press, 1964; pp. 26-28])
Vocabulary
aktualny current | okazać się turn out | sprawdzić verify |
cały whole | okienko window | (s)pytać (się) ask |
częsty frequent | PDT (a department store) | stracony lost |
człowiek person | pewny certain | tabakierka snuff box |
darmo for nothing | pierwszy first | trzymać się hold to |
dostać get | poprzedni previous | urzędnik clerk |
droga way | poprzewracać turn upside down | urzędować work |
głowa head | porządek order | utrudnić make difficult |
gorszy worse | pół half | ważny important |
inny other | późny late | wcześnie early |
grzeczny polite | przecież why ... | wczesny early |
lenić się be lazy | przewrócić się turn upside down | wmówić delude |
liczyć się weigh | przynajmniej at least | wstać wstaję get up |
następny next | puścić (perf.) send | wygodnie convenient |
nawet even | rano a.m. | wymyślić think up |
niby as though | ręka hand | załatwić settle, get done |
niż than | rozkazać order | zaraz just a minute |
noc (fem.) night | rozkład schedule | zbyteczny redundant |
nos nose | różnica difference | zdążyć have time |
oczywiście of course | siąść sit | (z)decydować decide |
odchodzić leave | skrót abbreviation | zmyślony made up |
odpowiedzieć za answer for | słowo word | zrywać się jump out of bed |
od razu right away | sposób way | życie life |